Moi Drodzy CZYTELNICY :)
Piszę tutaj dla Was o moich ptasich przygodach, jednak do tej pory nie przedstawiłam się Wam należycie. Jak już pewnie zauważyliście czytając ten blog, nazywam się WÓJCIK, a wójcik to... ptak. Poznajcie więc mojego małego, ptasiego krewniaka :)
A oto i WÓJCIK :) Ten ruchliwy ptaszek nie dał mi się jeszcze nigdy sfotografować, a zdjęcie zdobyłam dzięki uprzejmości DAWIDA KILONA, ornitologa, który bliskich spotkań z wójcikiem doświadczył już niejednokrotnie. Obiecuję Wam, że jeszcze w tym roku uda mi się wójcika "sfocić", niech to będzie takie wyzwanie dla mnie. A wójcikowe zdjęcia na pewno zamieszczę na "ptaszolubach".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz